sobota, 23 stycznia 2016

Ataki gazowe pod Bolimowem w 1915 roku.

Witam.
Przybliżając wydarzenia z okresu pierwszej wojny światowej rozgrywające się w okolicach Bolimowa zamieściłam fragmenty publikacji z tamtego okresu. Zdałam sobie natomiast sprawę, że większość znanych mi osób mieszkających w okolicy Bolimowa ma świadomość, że miały tu miejsce ataki gazowe, ale nie znają ich dat, okoliczności, strat.
Dla osób zainteresowanych tą tematyką polecam świetną, moim zdaniem, książkę Stanisława Kalińskiego "Ataki gazowe w bitwie pozycyjnej 9. Armii Niemieckiej nad Rawką i Bzurą 1914-1915". Książkę polecam, gdyż oprócz merytorycznych wiadomości zawiera dużo unikalnych fotografii.



Posiłkując się wiadomościami z tej książki zamieszczam krótkie kalendarium z tych wydarzeń. 

Poniższe wydarzenia były udziałem 9. Armii Niemieckiej na ziemiach polskich: 
  • 17-25 grudnia 1914 - bitwa pod Łodzią.
  • 6 grudnia 1914 - zajęcie Łodzi przez 9. Armię Niemiecką,
  • 17 grudnia 1914 - zajęcie Łowicza przez I Korpus Rezerwowy
Stary dworzec w Łowiczu.
  • 18 grudnia 1914 - zdobycie przyczółka w rejonie Kozłowa Szlacheckiego,
  • 20 grudnia 1914 - szturm Dołowatki i Kurabki,
  • 21 grudnia 1914 - zdobycie Rawy Mazowieckiej,
  • 22-28 grudnia 1914 - walka na przyczółku w Kamionie nad Rawką,
  • 25 grudnia 1914- 1 stycznia 1915 - atak na Borzymów,
  • 30 grudnia 1914 - atak na linii od Mogił do Kozłowa Szlacheckiego.

Styczeń 1915 - pierwszy test wypuszczenia chloru z cylindrów na poligonie w Koln-Wahn

  • 2 stycznia 1915 - zajęcie wsi Mogiły i majątku Borzymów,
  • 3 stycznia 1915 - utrata Mogił,
  • 4 stycznia 1915 - odzyskanie Mogił
  • 31 stycznia 1915 - ofensywa w rejonie Humina
  • 1 lutego 1915 - drugi dzień bitwy o Humin, zdobycie majątku Wola Szydłowiecka,
  • 7 lutego 1915 - wizyta Cesarza Wilhelma II w Nieborowie,
  • 31 maja 1915 - pierwszy atak gazowy nad Rawką w rejonie Bolimowa,
  • 12 czerwca 1915 - drugi atak gazowy w rejonie Kozłowa Biskupiego,
  • 6 lipca 1915 - trzeci atak gazowy nad Rawką w rejonie Bolimowa
  • 17 lipca 1915 - opuszczenie przez Rosjan pozycji nad Rawką i Bzurą
  • 1 sierpnia 1915 - wysadzenie mostów na Wiśle przez Rosjan,
  • 5 sierpnia 1915 - 9. Armia Niemiecka wkracza do Warszawy.
Pierwszy atak gazowy na froncie wschodnim planowany był na dzień 23 maja 1915 roku i miał być przeprowadzony na odcinku Wola Szydłowiecka - Zakrzew. Przygotowania zakończono w terminie, to jest 22 maja i oczekiwano na pomyślny wiatr. Atak przełożono najpierw na dzień 24 maja, a później na 31 maja. Atak rozpoczął się w rano o 2:30 rano i w kierunku żołnierzy rosyjskich przesuwała się żółto -zielona chmura gazu. Jak podaje Stanisław Kaliński, większy podmuch wiatru popchnął gaz ponad pierwszą linią i największe straty ponieśli rosyjscy żołnierze w drugiej linii i na zapleczu.

"W okopach panika... Żołnierze, a nawet oficerowie, kładli się na ziemię, chowali do rowów i dołów, gdzie gaz tem skuteczniej ich zatruwał. Tylko nieliczne jednostki wiedzione intuicją, lub obserwujące z zimną krwią nowe zjawisko, zdołały częściowo uchronić się od działaniu gazu, włażąc na dachy chałup, lub na drzewa, gdzie jak skutecznie zauważyli, koncentracja gazu była mniejsza... "

Straty rosyjskie w czasie tego ataku szacowano podawano różnie i trudno wskazać pewne liczby. Niektóre szacunki określały je na około 9038 zatrutych i 1183 zmarłych na miejscu, ale są też inne wskazujące 7800 zatrutych, 1100 zmarłych lub 8934 zatrutych i 1101 zmarłych. Całkowite straty niemieckie tego dnia to 374 żołnierzy. 
Oczywiście atak gazowy był "dodatkiem" do ataku artyleryjskiego.

W czerwcu Niemcy przygotowywali się do kolejnego ataku gazowego. Atak planowany początkowo na 10 czerwca w oczekiwaniu na pomyślny wiatr przełożono do 12 czerwca, to wtedy w trakcie ataku wiatr zmienił kierunek i gaz wrócił w stronę stanowisk niemieckich. Zawory butli zostały wówczas zakręcone, ale ostatecznie 350 żołnierzy niemieckich wówczas zmarło od gazu. Żołnierze ci byli w prawdzie zaopatrzeni w specjalnie zabezpieczające tampony, które należało nasączyć płynem dla ochrony, ale z powodu ciepła, tampony szybko wysychały i nie zapewniły należytej ochrony. Nie znam listy zmarłych pośród tych zatrutych. Atak oczywiście później kontynuowano i znowu Rosjanie ponieśli wielkie straty. Według jednego z zanotowanych szacunków 12 czerwca zatruło się 3100 rosyjskich żołnierzy, z czego 1200 zatruło się śmiertelnie.

Kolejny gazowy atak zaplanowano na 15 czerwca, ale do niego nie doszło.
Wreszcie trzeci atak na linii Wola Szydłowiecka -Zakrzew ma ciągle zmienianą datę ze względu na wiatr i dochodzi do niego 6 lipca 1915 roku. Tutaj na linii chloru stanęło rosnące między okopami - żyto, które zatrzymało gaz. Gaz się cofnął i Niemcy zaczęli uciekać. Gaz zabił też niemieckich żołnierzy.
Jeśli idzie o straty rosyjskie, to część zatrutych żołnierzy w liczbie około 2000 przewieziono do klasztoru w Szymanowie, ale większość przewieziono do Warszawy.


Było lato, trzeba było szybko grzebać zatrutych. Powstawały wielkie hałdy - mogiły w okolicznych wioskach. Niektóre w okresie dwudziestolecia międzywojennego przybrały formę dość dostojną, jak mogiła w Huminie, a niektóre wyglądają dzisiaj jak niepozorne pagórki, na których chyli się jeszcze jakiś, coraz mniejszy krzyż. Kiedy byłam mała zawsze grozą napawały mnie te mogiły w Miedniewicach, na których ja pamiętałam dwa krzyże, jeden był prawosławny... Kiedy ostatnio tamtędy przejeżdżałam, to tak jak mój ojciec kiedyś, opowiadałam o tej mogile moim dzieciom. Tylko dzisiaj te mogiły jakoś mi zmalały, porosły krzakami...

Dnia 17 lipca 1915 roku Rosjanie wycofali się z rejonu Bolimowa i Rawki. Przy tej okazji Rosjanie zabrali też wiele cennych dokumentów, które według wiedzy polskich archiwistów mają w swoich archiwach zamknięte do dziś. Raczej nie ma nadziei na ich odzyskanie... 

Ewa