sobota, 25 kwietnia 2015

Powstanie styczniowe w okolicy Grabiny

Witam.
Przy okazji swojego wolontariatu przy indeksacji metryk napotkałam taki oto akt zgonu znajdujący się w księgach parafii Bolimów dla rocznika 1863. 

Akt zgonu powstańców styczniowych poległych w bitwie pod Budami Bolimowskimi w 1863 roku.

Poniżej zapisałam treść metryki starając się zachować oryginalną pisownię.
Działo się w Poświętnem Bolimowskiem dnia ośmnastego Lutego Tysiąc Ośmset Sześćdziesiątego trzeciego roku o godzinie Osmej rano. Stawili się Szymon Stulik z Grabia lat czterdzieści i Adam Gozdecki z Wsi Bolimowskie lat czterdzieści jeden mający oba dwaj gajowi i oświadczyli iż na miejscu pobojowiska znaleziono Umarłych czternastu Mężczyzn z Imienia z nazwiska nieznanych wyjąwszy dwóch z Których jeden był Zaleski Kominiarz z Łowicza a drugi Wołyński syn Urzędnika z Łowicza Po przekonaniu się naocznie o Zejściu tychże Akt ten stawającym pisać niemiejącym przeczytany i przez nas tylko podpisany został. –
Wincenty Kuderko wikariusz parafij


Treść tej metryki mnie zaintrygowała. Sprawdziłam w Internecie o jakie pobojowisko i o jakich poległych chodzi. Okazało się, że tak lakonicznie zapisano, kto zginął w tak zwanej bitwie pod Budami Bolimowskimi. W książce "Z dziejów Bolimowa" Krzysztofa Kalińskiego zapisano, że wśród poległych byli szewc Stanisław Romanowski, urzędnik Aleksander Służewski, syn kominiarza Tadeusz Zalewski i syn urzędnika Henryk Wołyńśki - wszyscy z Łowicza. Czytając w Internecie artykuły o tej bitwie błędnie, jak sądzę zinterpretowałam, że Budy Bolimowskie to dzisiejszy Joachimów Mogiły. W artykułach poświęconych tej bitwie regularnie pojawia się informacja, że było to "pod Budami Bolimowskimi dzisiaj Joachimów Mogiły". Sądzę, że należy to interpretować jako bitwę pod Budami  Bolimowskimi - dzisiejszymi Bartnikami, która odbyła się w lesie nad Rawką. W czasie bitwy w 1863 roku prawdopodobnie był to teren w puszczy nienależący do żadnej wsi. Sprawdzałam w metrykach i do 1872 roku nie pojawia się tam nazwa Joachimów. Zapewne dla określenia położenia miejsca tej bitwy w 1863 roku podano nazwę większej, sąsiedniej osady. Jest to oczywiście trochę nieścisłe, bo potocznie i w metrykach kościelnych funkcjonowała już wtedy nazwa Bartniki, ale nazwa Budy Bolimowskie znajdowała się jeszcze na wielu mapach jak choćby na Topograficznej Karcie Królestwa Polskiego wydanej w 1843 roku czyli przed powstaniem styczniowym. Chciałam zamieścić fragment tej mapy, ale nie znalazłam jej w Internecie, mam tylko jej fragment w książce Dzieje Żyrardowa i podobnie jak na mapie Gillego Budy Bolimowskie zaznaczone są na terenie dzisiejszych Bartnik, Joachimowa jeszcze tam nie ma... 


Dla zainteresowanych historią tej bitwy zamieszczam fragment z publikacji "Drogami walk i męczeństwa  Powstanie styczniowe 1863 – 1864" Macieja Kucharskiego dotyczący tej bitwy. Polecam...

Na terenie Gminy Puszcza Mariańska walczył też oddział powstańczy Władysława Stroynowskiego. Jego oddział liczył około 150 ludzi. Tworzyła go młodzież warszawska oraz ochotnicy z pobliskich terenów. Oddział Władysława Stroynowskiego wsławił się zwycięską bitwą pod Strzybogą, gdzie powstańcy rozbili wojska carskie i uwolnili 30 prowadzonych do armii rosyjskiej rekrutów. Wkrótce Stroynowski zajął Bolimów i na rynku ogłosił władzę Tymczasowego Rządu Narodowego. Naczelnikiem powstańczym Bolimowa został proboszcz ksiądz Wincenty Kuderko. Na swej plebanii przyjmował powstańców i odbierał od nich przysięgę, tutaj zbierał od parafian ofiary pieniężne na potrzeby powstania i apelował o wstępowanie do oddziału powstańczego. Oddział Stroynowskiego założył obóz pod wsią Budy Bolimowskie. Z pałacu Radziwiłłów w Nieborowie przejęto broń myśliwską i amunicję. Powstańcy paraliżowali komunikację kolejową na odcinku: Radziwiłłów – Skierniewice – Łowicz m. in. zatrzymali pociąg pasażerski pod Skierniewicami i aresztowali czterech oficerów carskich. Spalili też most kolejowy na Rawce. Władze carskie chcąc odzyskać kontrolę nad linią kolejową postanowiły zniszczyć oddział powstańczy. Carski generał Korf, wysłał z Warszawy silne oddziały wojska. Miały one do 7 lutego otoczyć lasy bolimowskie. Realizując plan dowództwa carskiego, oddziały kawalerii pułkownika Felkerzama miały wyprzeć powstańców z Wiskitek i zająć tą miejscowość. Następnie pułkownik Felkerzam miał poczekać na piechotę i wraz z nią ruszyć w kierunku Bolimowa. Dowództwo carskie przewiozło koleją do Radziwiłłowa 3 roty strzelców Litewskiego Pułku Gwardii. Jedna z rot miała pójść przez lasy w kierunku Wiskitek i tam połączyć się z kawalerią. Pozostałe roty otrzymały rozkaz natarcia wzdłuż brzegów Rawki w kierunku na Bolimów i Miedniewice. Z Łowicza wyruszyła kolumna wojsk carskich pułkownika Hagenmeistra. Wojska rosyjskie wyszły również ze Skierniewic. Miały one zamknąć wyjście z lasów bolimowskich od strony południowej. Gdyby plan ten został precyzyjnie wykonany, oddział powstańczy Stroynowskiego zostałby całkowicie zniszczony. Działania dowódców carskich były na szczęście nieskoordynowane. Wojska carskie pułkownika Hagenmeistra zajęły Bolimów. Do bitwy z oddziałem powstańczym doszło pod Budami Bolimowskimi w dniu 7 lutego 1863 roku. Bogdan Jagiełło pisze: ,,Hagenmeister wysłał podjazdy kozackie do Woli Szydłowieckiej i Miedniewic, natomiast część piechoty pod dowództwem majora Kroka w kierunku Skierniewice. Dotarł on do wsi Grabie i widząc most nie zniszczony i nie obsadzony przez powstańców (było to karygodne zaniedbanie ze strony Stroynowskiego) postanowił porzucić trakt skierniewicki i przejść na drugą stronę Rawki. Pojawienie się tyraliery piechoty rosyjskiej w lesie otaczającym obozowisko wywołało w nim popłoch. Powstańcy odpowiadali dość nieregularnym ogniem, gdyż tylko 40 posiadało dubeltówki, a reszta była uzbrojona w kosy lub rewolwery. Stroynowski zdołał w końcu opanować zamieszanie jakie wywołało niespodziewane pojawienie się nieprzyjaciela, sformował oddział kosynierów, który począł obchodzić lewe skrzydło Kroka. Ten musiał się cofnąć. Ale wówczas od Bolimowa przygalopowało 30 Kozaków, a za nimi nadciągnął sam Hagenmeister. Pojawił się też oddział, który wyszedł ze Skierniewic. Mając olbrzymią przewagę, Hagenmeister zdecydował się na bezpośredni szturm obozu. Doszło do walki wręcz, w której odznaczył się Szymanowski (z dawna osiadłej w okolicach Żyrardowa rodziny szlacheckiej). Zabił on oficera carskiego Klingberga, ale sam też poległ. Obóz zdobyto.” Oddział powstańczy został rozproszony. Zgineło kilkunastu powstańców, kilkunastu dostało się do niewoli. W bitwie nie wzięła udziału kawaleria carska pułkownika Felkerzama. Rozproszony oddział powstańczy zebrał się ponownie i pomaszerował w lasy tomaszowskie. Tu Władysław Stroynowski zrezygnował z dowództwa i wyjechał za granicę. Większość powstańców przystała do pułkownika Jeziorańskiego i wraz z nim udała się w Góry Świętokrzyskie.  Po bitwie, Rosjanie dokonali rewizji w Bolimowie. W stodole Antoniego Derendowskiego znaleziono pochodzącego z Bolimowa M. Jastrzębskiego, zastępcę dowódcy, który ukrywał się w sianie. Pobito go kolbami karabinów i zesłano na Sybir, gdzie zmarł. Bolimów obciążono wysoką kontrybucją. Lasy bolimowskie były ostoją powstańców przez cały okres powstania. 

W Internecie można znaleźć zdjęcia pomnika powstańców i napisu upamiętniającego bitwę.

Ewa

3 komentarze:

  1. Dzień dobry Pani Ewo. Mam pytanie, a gdzie pani robiła indeksację tych metryk? Czy w parafii św. Anny w Bolimowie? I gdzie można kupić wspomnianą książkę M. Kucharskiego.

    Dziekuję za ten artykuł, zainteresowałem się ostatnio historią tej bitwy i u Pani na blogu wreszcie znalazłem rzetelny jej opis, bo wszędzie są takie skrótowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. aha, jeśli można to proszę o odpowiedź na glos@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń